Blogi z podróży 13. 06. 2016

Grupa Wschodu eksploruje zakątki dalekiej Azji z GPS Nadzór

Grupa Wschodu po raz kolejny wyrusza w daleką podróż marzeń. Jak zwykle Nissanem Patrolem, jak zwykle na Wschód i jak zwykle z GPS Nadzór na pokładzie. Tak to jest, że apetyt rośnie w miarę jedzenia – był Kaukaz, następnie Azja Centralna, co dalej? Oczywiście Mongolia!

 

Wiecie jak to jest zmęczyć się monotonią rzeczywistości, życiem pod ciągłą presją czasu, zobowiązań, terminów, oczekiwań? Czuć się niewolnikiem rzeczywistości, którą samodzielnie się wykreowało ale jednocześnie w jakiś sposób narzuciło nam społeczeństwo/system? My wiemy i postanowiliśmy z tą świadomością coś zrobić, bo bez sensu kręcić się w kółko w tym kołowrotku. Czasem trzeba powiedzieć „stop”, złapać dystans, inną perspektywę, po prostu wyjechać. I tak właśnie postanowiliśmy zrobić po raz kolejny, urwać się stąd, odmówić pokusom zarabiania pieniędzy, robienia kariery i ruszyć w kolejną drogę w poszukiwaniu… swojego miejsca na ziemi.

Nasza podróż to niemal 30 tysięcy kilometrów przez Ukrainę, Rosję i Mongolię, które będziemy przemierzać przez 3 miesiące. Chcemy przejechać słynny BAM (Magistralę Bajkalsko-Amurską), biegnący wzdłuż magistrali kolejowej przecinającej Syberię. Drogę obfitą w głębokie brody, nad którymi biegną mosty, pamiętające czasy świetności ZSSR, w których odbudowę obecnie nie inwestuje się ani rubla. Perełką naszego rosyjskiego traktu jest najgłębsze jezioro świata, Bajkał, które planujemy zobaczyć z każdej strony, zataczając koło i zapuszczając się w nieuczęszczane zakątki.

Jednak to Mongolia wzbudza w nas największy dreszczyk emocji i oczekiwania. Przestrzenie, których mieszkańcy Europy nie są nawet w stanie sobie wyobrazić. Takie miejsca, w których horyzont nigdy się nie kończy, gdy Twoje oko nie ma żadnego punktu zaczepienia i stwarza iluzję niewielkiego dystansu, by niedługo potem zdać sobie sprawę z tego, że dało się zrobić w balona bo ta góra na horyzoncie wcale nie jest dwie godziny drogi przed Tobą ale dwanaście. Ostatnie miejsce, w którym żyją dzikie konie, gdzie można spotkać koczowników. Mamy nadzieję spotkać szamanów, renifery, foki, plemię Dukhów, zobaczyć ślady dinozaurów na pustyni Gobi i dotrzeć do miejsc, w których nie bywają turyści z biur podróży. Bądźcie tam z nami dzięki GPS Nadzór na www.grupawschodu.pl i na www.facebook.com/GrupaWschodu.

Grupa Wschodu

Masz pytania?
Chcesz bezpłatnie przetestować nasze rozwiązania?

Zostaw nam swoje dane kontaktowe, skontaktujemy się z Tobą.