Na tropie zorganizowanej przestępczości: GPS lokalizator znalazł mercedesa aż w Serbii

Fakt, że wypożyczalnie samochodów są częstym celem złodziei, jest już praktycznie rzeczą oczywistą.Tyle tylko, że ta kobieta nie wyglądała wogóle podejrzanie. Młoda cudzoziemka, s dzieckiem w rękach a ponadto posiadająca wszystkie dokumenty. Dopiero za tydzień  okazało się, że sprawa nie jest wogóle taka na jaką wygląda. A wypożyczony mercedes był już ponad tysiąc kilkometrów za granicami kraju. Przegrana sprawa? Naszczęście nie, dzięki GPS lokalizatorowi.

Co prawda mówi się „ufaj, ale sprawdzaj” , niestety nikt w wypożyczalniach samochodów się do tego nie stosuje. Hasło to,  lepiej by brzmiało „Nie ufaj i sprawdzaj dokładnie”. Niestety, dla doświadczonego właściciela wypożyczalni, młoda Słowenka nie wyglądała podejrzanie.  Chodziło o mamę z małym dzieckiem i bardzo wiarygodnym występowaniem. Oprócz tego zaprezentowała wszelkie niezbędne dokumenty. Wypożyczenie więc Mercedesa Vito na tydzień, z tym, że może odjechać nawet  za granicę, nie wydawało się żadnym problemem.

Tydzień ubiegł, i klientka się odezwała. Czy może pożyczyć samochodu na jeszcze trzy dni? W niedzielę  już na pewno go odda. Właściciel się zgodził.  Wieczorem, dzień przed obiecanym oddaniem pojazdu, popatrzył na kontrolę do systemu monitoringu pojazdów i ... wypożyczony samochód był aż w Serbii. I jak do drugiego dnia  miał by się dostać zpowrotem przez pół Europy? Nie pozostało nic innego niż wyjaśnić sytuację. Podejrzenie się zwiększało – kobieta oczywicie zaczęła ignorować dzwonienie telefonu.

Właścicel wypożyczalni zadzwonił na policję i zgłosił kradzież. W międzyczasie jednak, sygnał GPS diabli wzięli – złodzieje prawdopodobnie odłączyli baterię. Sytuacja wyglądała beznadziejnie. Ale GPS sygnał pojawił się znowu za 14 dni – na innym miejscu w centrum Serbii. Z systemu monitoringu, udało się zyskać dokładny adres i miejsce, gdzie  samochód był schowany. Zdjęcia satelitarne pokazywały na stary garaż. Dla policji złapanie złodzieja było kwestią chwili. Współpracując z serbską policją, wyłapali złodzieji w ciągu trzech dni. Okazało się, że chodziło o mały, ale dobrze zorganizowany serbski gang, który ukradzione samochody rozbierał na części.

Szczęśliwy koniec tej historii pokazuje, że GPS technologia pozwala na ochronę również tam, gdzie kluczyki od samochodu powierzymy cudzej osobie. Złodziej w większości nie ma zielonego pojęcia o istnieniu małego urządzenia, schowanego pod deską rozdzielczą.

 

Masz pytania?
Chcesz bezpłatnie przetestować nasze rozwiązania?

Zostaw nam swoje dane kontaktowe, skontaktujemy się z Tobą.